SGI Gułag
Posted on Wed 24 March 2010 in Pamietniczek • 1 min read
Rewitalizacja starego parku maszynowego to trudna i niepośpieszna sprawa. Mam na myśli oczywiście stare komputery. Minikolekcja składa się obecnie już tylko z Alph, Octane'a i Maczka-laptopa.
Jedna Alpha dzielnie spisuje się jako serwer między innymi tego bloga, druga zafoliowana spoczywa pod biurkiem bo jej płyta główna ma skazę, Maczek działa ale go nie dotykam, zaś Octane do wczoraj stał na biurku jako eksponat.
Z przywracaniem do życia jest ciężko. Na przykład, nie każdy CD instalacyjny da się zbootować, nagrywać trzeba w starych nagrywarkach z jak najmniejszą prędkością. Ba, posiadanie takiej nagrywarki to już wyczyn. Bez CD-ROM-u SCSI trzeba babrać się w bootp i tfpt.
Z Octanem mam jeszcze więcej przejść. Musiałem wydrzeć CD z Alphy bo drugi nie działał. Wynalazłem kabel SCSI z przejściówką na wide do podpięcia CD na zewnątrz. Octane ma problem z pamięcią albo, odpukać z płytą główną. Metoda szukania przyczyn problemów jest żmudna, trzeba wyjmować płytę główną, obsadzić sloty pamięcią i włączać diagnostykę z IRIX Installation & Overlays CD. Jeden cykl trwa 12 minut, a modułów pamięci jest 8. Ciężka harówa.
Czytam ponownie "Archipelag Gułag" Sołżenicyna. W e-booku. Miałem kiedyś papierowe trzy tomiszcza ale sprzedałem jak było krucho z kasą. Nie żałowałem papieru ale zawartości, a teraz ponownie ją mam i to kiedy tylko chcę. Jest lepiej.
Jutro ma być ta debata z 4 celebrytami, jakoś mi odeszła ochota. Przecież nic nowego nie wymyślili.