Banzai!

Posted on Sat 02 June 2007 in Uncategorized • 1 min read

Mam na tapecie prosty projekt webowy do którego zamierzam wykorzystać Ruby On Rails. A co? Już raz użyłem i zadziałało, więc jest okazja powtórzyć efekt z podwójną siłą. Jak Axe czy coś. Zainstalowałem więc na Maczku ROR w postaci specjalnej paczuszki pod nazwą Locomotive oraz MySQL-a, też jako paczuszka. Do tego dodałem CocoaMySQL, czyli zgrabne GUI do zabaw z bazą, sprytniutkie i szybkie.
W trakcie znęcania się nad tym wszystkim odkryłem TestXSLT, też napisane z użyciem Cocoa - GUI do testowania styli dla XML-a, korzysta z Sablotrona, Libxslt i jeszcze dwóch parserów. Proste i przyjemne w użyciu, szczególnie nadaje się do tego co sugeruje nazwa: do testowania XSLT.

Z innej mańki: obejrzałem "BezMiar sprawiedliwości". Film jest polski. Dobry. Wreszcie dobry. Jedyny mankament, jak zwykle, dźwięk. Niech ktoś wreszcie pogoni obecnych "fachowców" od soundu bo zwariuję. Nie da się oglądać żadnej polskiej produkcji bez pilota w ręku.
A skoro jestem przy filmie to właśnie kątem oka popatruję na "Listy z Iwo Jimy" - jakoś nie wzrusza choć chyba powinien. Czegoś w tym filmie zabrakło. Mam wrażenie, że problem w tym, że film o Japończykach robił Amerykanin i zabrakło ducha, a wyobraźnia nie była w stanie wszystkiego zastąpić. Chociaż nie... czasem coś łapie za gardło.
I tak oto dotarłem do końca dzisiejszego wpisu. Czy może raczej jutrzejszego?