IMAP z piórkiem w klapie

Posted on Fri 16 November 2007 in Uncategorized • 1 min read

Zachciało mi się eksperymentów z IMAP-em. A wszystko przez Macbooka i Mail.app, ktory jest pierwszym graficznym klientem mailowym, ktorego chce mi się używać. Korzystam w nim z dwóch kont POP ale zachciało mi się mieć dostęp do trzeciego, do ktorego dostaję się ssh-ując do terminala z Pine.
Nadal chcę używać Pine ale jednocześnie mieć na serwerze również listy wysłane z Macbooka. Wybór więc padł na IMAP-a. Zanim się dobrze rozejrzałem, co się za chwilę zemści, zainstalowałem Courier-Imapa. Wiązało się to z kompilacją FAM i courier-authliba ale wszystko poszło w miarę sprawnie bo tym razem czytałem uważnie dokumentację. W trakcie doczytywania różnych IMAP-owych historyjek wyszło, że Courier niekoniecznie musi byś najlepszym rozwiązaniem bo jest jeszcze Cyrus.
Nie wnikałem zbytnio w powyższe zakładając, że Cyrus jest projektem bardziej kompletnym bo oprócz POP i IMAP ma jeszcze SMTP i nawet NNTP.
Problem przed ktorym stanąłem to konwersja skrzynek z formatu mbox na maildir co wcale mi się nie uśmiecha.
I wtedy wpadłem na ślad Dovecot, który z formatem mbox sobie radzi.
No i teraz znów zaczyna się jazda.