lambda

W najświeższym poście na swoim blogu Joel Spolsky prezentuje nic innego jak funkcje lambda z Lispa. Są to bezimienne funkcje dające się łatwo i przyjemnie wykorzystać w postaci parametrów do funkcji imiennych, jak widać na załączonym przez Spolsky'ego obrazku. I jak widać nic w tym trudnego, a jest to piękne jak obrazy Willema Hedy. Przy okazji dostaje się pod dupsku Javie i C, chyba zasłużenie. Chyba, bo się nie znam.

Jest już chyba po drugiej w nocy, nie wiem dokładnie bo przestawiłem do testów zegar w windzie u Minii, zabije mnie pewnie za to. Zmagałem się z głupotami czyli nie zauważyłem, że timestamp w MySQL-u to sekundy od godziny "u", a w JavaScripcie milisekundy, i mi się rypało śliczniutkie query. Eh, nadal się sypie ale mam już oczy na zapałki więc pewnie nie dam rady wyczaić o co się rozchodzi. W każdym razie: stosowanie operatora porównania ">=" (większe lub równe) w odniesieniu do timestampów w MySQL-u 4.1.x działa jak samo ">" (większe). Albo mam gdzieś babola w przydługawym zapytaniu. Obstawiam moją głupotę.

Rodzice Minii chyba znaleźli to czego szukali ale nie wolno zapeszać bo się jeszcze kamienicznik skwasi.

Oprócz tego myślałem dziś rano nad podsumowaniem rządów PiS-u od wyborów i wyszło mi, że żyje mi się dobrze. Właściwie żadnych sensacji, które nie byłyby hucpą lewackich mediów, nie zdrożało właściwie nic, a przynajmniej tego nie odczuwam, wokół "mnogo" narzekających ale jak się ich przyciśnie to źle im nie jest, kursy walut stabilne, ludziska rzucają się na kredyty mieszkaniowe, z pracą jest w stolicy lepiej - nie licząc rozbestwionych tokarzy, czuję się tu bezpiecznie i patrzę z optymizmem w przyszłość. No to wyszło raczej in plus "w kwestii naszej małej stabilizacji"? A co ja się będę pytał!

Ah! Zupełnie bym zapomniał o artykule alarmującym, że lekarze-radiolodzy mają kłopot z prześwietlaniem Amerykanów - tak się spaśli. To tak a'propos poszerzenia asortymentu produktów typu LIGHT. Smacznego!