Pan Preses Kryzys
Posted on Wed 02 August 2006 in Pamietniczek • 2 min read
Czytam poranną prasę w sposób chaotyczny. W oko wpadł mi wywiad z wspótwórcą Ubuntu (Polityka) ale wyniosłem z niego jedynie złość na błędny zapis nazwy Linux. Potem przeczytałem nagłówek artykułu o żarciu, z którego wynika że polscy producenci żywności zamierzają poszerzyć ofertę artykułów o obniżonej kaloryczności. No dobrze. Zatem, o ile dobrze główkuję, będzie jak w USA - nastolatki jak żywe reklamy Miszelę. Bo, dalej główkuję, załóżmy że człek do życia potrzebuje mniej więcej jednakowej dziennie dawki kalorii do spalenia, jak silnik, jeśli zacznie zjadać niebogate w kalorie pożywienie to by utrzymać się na poprzednim poziomie, będzie musiał zeżreć więcej albo będzie słabszy. Zmierza się więc do wyhodowania ludzi słabych fizycznie albo otyłych, innego wyjścia nie widzę, a przecież to czysty bezsens.
W kupionej wczoraj "Niezależnej Gazecie Polskiej", która mnie notabene zaskoczyła mile bo zero w niej zacietrzewienia, którego się spodziewałem tym bardziej, że leitmotivem wydania jest antysemityzm, znalazłem wspomnienie o polskim, nieznanym pisarzu - Tadeuszu Nowakowskim i aż się chce coś przeczytać.
W tejże samej "NGP" odkryłem tekst, którym mógłbym streścić swój stosunek do współczesności, a w szczególności do dzisiejszej Europy. Jest to pogląd pana George'a Weigla, amerykańskiego historyka kultury. A leci to tak (cytaty są z Weigla, Jana Pawła II, Henri de Lubaca oraz z artykułu "Czy Europa jeszcze się przebudzi?" autorstwa Agaty Kłopotowskiej):
"Horyzont ludzkich poszukiwań i pragnień spłaszczył się oraz dramatycznie zawęził. Zniknął odwieczny punkt oparcia w rzeczywistości transcendentnej. Zapanowała ultradoczesność, a wraz z nią nienasycony konsumpcjonizm, egoizm i samozadowolenie, które jednakże najwidoczniej nie zaspokajają potrzeb ludzkiego serca."
"[Są to] niepokojące oznaki gaśnięcia nadziei, wyrażające się nieraz (...) w agresji i przemocy."
"Coraz powszechniejszy jest lęk przed przyszłością, którego jednym z najwyrazistszych przejawów jest dramatyczny spadek urodzeń."
"George Weigel źródło kryzysu cywilizacyjnego morale, podobnie jak Jan Paweł II, utożsamia przede wszystkim z utratą pamięci i chrześcijańskiego dziedzictwa, którym towarzyszy swego rodzaju praktyczny agnostycyzm i obojętność religijna, wywołująca u wielu Europejczyków wrażenie, że żyją bez duchowego zaplecza, niczym spadkobiercy, którzy roztrwonili dziedzictwo pozostawione im przez historię."
"Nie jest prawdą, że człowiek, jak to niektórzy zdają się mówić, nie może urządzić ziemi bez Boga. Prawda jest taka, że bez Boga może on tylko, koniec końców, urządzić ją przeciw człowiekowi."
Jak pięknie powyższe zgadza się z niedawno przedstawionym rezultatem badań nad językiem prezenterów telewizyjnych. Wyszło z nich, że przeciętny amerykański tvguy posługuje się ok. 9600 słów. Nie wątpię, że dotyczy to również telewizji europejskich.
A poza tym proza życia, czyli jak fajny jest k...a Ajax.
Chyba mi się coś robi w głowę bo zaczynam lubić XML i XSLT. Czuję się w tym jak Spiderman między dwoma blokami, tyle możliwości... gdzie tu skoczyć?