Zmiany

Posted on Sat 06 November 2004 in Pamietniczek • 1 min read

Mózgowy napad trwa: co mnie obchodzi który ondulowany i opalony będzie prezydentem w USA?
A jednak na zachodzie bez zmian nie dziwi mnie ani nie straszy. Od tygodnia, czyli od rozpoczęcia kampanii w Call of Duty United Offensive, twierdzę że temat starej wojny pomału się wyczerpuje, a tematów na nową brak. Walki a'la infantylne Starwarsy nie wciągają chyba, że wreszcie ktoś zapoda "Grę Endera" z grywalnością CoD.
Arafat zamienił się w warzywo, Bush warzywem jest, Izrael szykuje dwa fronty: z "A" postrzela do Irańczyków, konwencjonałką odgoni fanatyków od schedy po Arafacie. Będzie temat na strzelanki za kilkanaście lat tylko Niedźwiedź i żółci okrzepną.
Wracając do Busha, wolę diabła znanego od nowego, malowanego, choć w sumie jak wyżej: latamito.