Włącz światła mijania!

Z samego rana był najpierw lekka hm... niezgoda. Zanosiło się na przesraną sobotę, ale potem Minia się do mnie uśmiechnęła i nie dość, że śmieci z przedpokoju wreszcie wywędrowały do piwnicy to jeszcze sprzątnąłem, po raz n-ty, pawlacz. Jest gites. Gdy wejdzie się do garderoby, obróci i podniesie oczy do góry, widać wielkie napisy na czarnych worach: "Paweł zima", "Pościel" i "Torebki".

A potem powróciliśmy do planu pierwotnego i po dwóch godzinach zakupów, szybko poszło, przywieźliśmy kilka różnych źródeł światła. Nawspinałem się jak salamandra po drabinie ale koło 21:00 zabłysły żarówki i halogeny w przedpokoju, łazience i kuchni. Wypas i przelampa! Robi się u nas ładnie. Jeszcze tylko trzeba znaleźć jakieś ładne obrazy i lustro zakupić na Broniszach. I niech mi ktoś wmówi, że faceci nie są czuli na "ładność" mieszkań.

Testuję czytniki RSS na Looxie. Lekka żenda z dwóch prozaicznych i, moim zdaniem łatwych do naprawy, powodów:

1. brak możliwości konfiguracji przycisków hardware'owych, co uniemożliwia mi przewijanie feedów za pomocą kółka i odpalanie przeglądarki przez nacisk na owo kółko,

2. czcionka w trybie podglądu feeda rozblurowana i nieczytelna, w dodatku na jakimś kolorowym tle, które jeszcze pogłębia moją frustrację.

Za to jeden z czytników (a oba są darmowe) potrafi skeszować całego feeda, wraz z odpowiednimi stronami www, do offline'owego przeglądania. Bardzo miły ficzer.

Jeśli się w końcu na coś zdecyduję to nie omieszkam uzupełnić "Szwajcarskiego scyzoryka".