Uwolnienie
Posted on Tue 24 May 2011 in Pamietniczek • 1 min read
Znalazłem dziś pod stołem reklamówkę z czterema butelkami piwa - dowód wdzięczności za pomoc w instalacji plików POI na GPS.
To pierwsza, od wielu miesięcy, zapłata za usługę. Zdarzyło mi się ostatnio robić rewitalizację starego laptopa, naprawę komputera i odzyskanie 20.000 prywatnych zdjęć. Każda z osób dla których te usługi świadczyłem spytała mnie co chcę w zamian. W każdym przypadku chciałem czegoś dla dzieci: kredek, bloku, flamastrów lub słodyczy.
I w każdym przypadku dostałem: NIC. Nie narzekam. Obserwuję i wyciągam wnioski.
Po pierwsze: po co pytali skoro nie zamierzali się odwdzięczyć? Niekonsekwencja.
Po drugie: stracili źródło, bo już więcej im nie pomogę.
Po trzecie i najważniejsze: zrobili z siebie niewolników. To ja mam wyższość bo oni się nie wywiązali. Gdy będą potrzebować mojej pomocy będą jednocześnie musieli albo przełamać jakoś blokadę w swoich umysłach (np. nawiążą do nieodwzajemnionej zapłaty) albo pójść gdzie indziej.
Uwolnił się od długu tylko jeden: były policjant, obecny ochroniarz.