Szczytowanie

Posted on Mon 03 October 2005 in Pamietniczek • 1 min read

Nic się dziś nie działo. Odpaliłem z płyty SymphonyOS, taki Knopixx z niby reowlucyjnym podejściem do tematu desktopu ale... rewolucji nie było.
Stwierdziłem, że CD-ROM w laptopie urwałem dokumentnie i już chyba nigdy nie zadziała. W ponurym nastroju przeszukałem świat otwartych biosów licząc na cud pt. sfleszuj ten obraz na płycie w swoim lapie, a pojawi się opcja "boot from usb". Głupoto wybywaj!
Obśmiałem Się Jak Norka czytając ofertę na zbudowanie pewnego systemu Webowego firmy XXX, cytat: "robot szczytujący dane". Orgazmotron się powinien nazywać, jak w Barbarelli. Hi, hi, hi!

Jutro pojawia się pan Marek, parkieciarz, oj będzie się działo. A, i mam wreszcie namiary na kominiarza. To tyle, historio, sawa!