Prokom czyli dobra fucha

Posted on Tue 25 April 2006 in Pamietniczek • 1 min read

Jest sobie cudzoziemiec, zatrudniony przez firmę w Danii, ale będący podatnikiem szwajcarskim, pracujący na kontrakcie w Polsce. Zachodzi pytanie jak rozliczać jego ZUS. Pytanie niebagatelne - analizy i odpowiedzi musiała udzielić specjalnie zatrudniona kancelaria prawnicza. W tym miejscu pojawić sie powinno pierwsze podejrzenia, że coś z polskim prawem jest nie tak, ale jedźmy dalej.

Oto co kancelaria ma do powiedzenia o tym przypadku, wyciałem jakieś 3/4 tekstu bo był niesamowicie zaplątany i nie dotyczył bezpośrednio firmy Prokom (o czym dalej):

Na marginesie należy stwierdzić, że teoretycznie pan X nie powinien być w ogóle brany pod uwagę przy opłacaniu składek na Fundusz Gwarantowanych Świadczen Pracowniczych. Obowiązek opłacania takich
składek, opisany w ustawie z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy (tekst jednolity Dz.U. z 2002 r. Nr 9, poz. 85 ze zm.), jest adresowany bowiem do pracodawców, do których co do zasady może mieć zastosowanie polskie prawo, a więc tylko do pracodawców polskich lub pracodawców, którymi są polskie przedstawicielstwa i oddzialy podmiotów zagranicznych (pracodawca objęty obowiązkiem zaplaty skladki nie jest w tym wypadku "platnikiem składki za pracownika" tylko podmiotem bezpośrednio obowiązanym do zapłaty takiej skladki).
Jednak w praktyce ZUS, a właściwie system komputerowy ZUS, nie pozwala na pominięcie tych składek dla ubezpieczonych objętych którymkolwiek z ubezpieczeń społecznych (wbrew brzmieniu ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy).

Wynika z powyższego, że system zbudowany przez Prokom (KSI ZUS) dla ZUS działa wbrew przepisom. Hm... to była fajna fucha panie Rysiu Krauze, 86,7 miliona złociszy, za ...