Pochwała idioty
Posted on Sat 06 August 2005 in Pamietniczek • 1 min read
Od kiedy mam do czynienia z grafiką cyfrową, a jestem zwykłym amatorem i niewiele umiem, wydawało mi się, że właśnie ta odmiana grafiki daje niesamowite możliwości w kreowaniu przedewszystkim tego co nieistnieje w naszym rzeczywistym świecie. Wkrótce się okazało, a było to jak zimny prysznic na rozgrzany kark, że jestem w błędzie i ludzkie zamiłowanie do powielania tego co natura lub człowiek stworzyli samodzielnie i skończenie pięknie, że to ludzkie zamiłowanie jest z kolei nieskończone. Z przerażeniem obserwowałem i nadal obserwuję jak rzesze cyfrowych niewolników pędzla maluje coś co w naturze wygląda lepiej. Co gorsza, we łbie żadnego nie stanie myśl by w jakiś sposób rozwinąć skrzydła i dać _poprawnej_ pracy ząb, to coś przez co z rzemieślnika można przepoczwarzyć się w artystę. I staję przed obrazem w którym ktoś namiętnie i z poświęceniem odtwarza miast stwarzać, oto pochwała idioty:
p.s. Dobra, dobra... i tak ktoś powie, że zazdroszczę.