Nowy, chiński, polski

Kupiłem wczoraj odtw. DVD/DivX - Bellwood (kto widzi napis pyta czy to z Bollywood) 301-U. I to jest to. Obraz na starym rupieciu 12" po prostu miodny, zero problemu z czytaniem płyt wszelakich i jeszcze jeden ciekawy ficzer. Pudełko ma slot USB do którego, teoretycznie, podłącza się memory sticka z mp3-kami, do odegrania, albo do nagrania bo 301-U potrafi zdekodować płytę muzyczną do mp3 lub wma i zgrać na to USB. Podkusiło mnie wczoraj, żeby pod port podpiąć dysk 2,5" i po pewnym czasie, zużytym przez sprżęt na wyszukanie i stworzenie listy plików mp3, Bellwood zaczął je odgrywać. Ale wystarczy dać STOP, żeby wyświetlić listę katalogów i móc je zbrauzować. Jeśli w katalogu sa filmy to można je najnormalniej, jak z płyty, odpalić i oglądać. No po prostu czysta rozkosz.

Ale pękawka! Kwaśniewski będzie głosował na Godzillę! Buahahahahaha!!!! Duch Święty się w niebie przewraca! ;-)