węch

Posted on Thu 23 November 2006 in Pamietniczek • 2 min read

Zmieniłem sobie, wraz z rozstaniem z uszkodzonym dyskiem, moduł xscreensavera. Z Pana Noska mówiącego Jargonfilem na XanalogTV z własnymi obrazkami. Bo ma fajny flejwor starego, rozciapcianego telewizora. Jakoś z rana, po wreszcie przespanej nocy, zachciało się wywiedzieć kto popełnił ów moduł i wpadłem na stronę Travora Blackwella. A tam jak byk, że koleżka współtworzył firmę Viaweb. A Viaweb to kto? To Paul Graham. A to LISP, A Plan for Spam i okolice. Aż się Emsiego zapytałem jak brzmi to słynne powiedzenie, które brzmi "Great minds think alike". W znaczeniu oczywiście, że nie ja jestem zajebisty tylko po produktach ich poznacie ich. Czy coś.

Ze spaniem to było tak, że miałem do zrobienia szybko, szybko templejty do serwisu WWW i mini-skrypcik we Flashu więc siedziałem po nocach. Udało się. Przy skrypciku nauczyłem się co znaczy korzystanie z dobrodziejstwa jakim są ładowane za pomocą AS movieclipy. Znaczy, chwila!, żadne dobrodziejstwo! Flash to gówno ale w gównie też czasem zdarza się perła i ja ją wydłubałem, oczyściłem i użyłem.

Poza tym, nie mam czasu na znalezienie odpowiedniego, consolowego softu do Jabebra. Ekg2 skompilował się bez ioctl, i to raczej uniemożliwia mi korzystanie z komend 'beep', a używanie 'on' zostało przepisane w porównaniu z ekg i nie umiem tego gówna zmusić do współpracy. Wkurza mnie to jak nie wiem co. Nie mogę użyć starego konfiga z ekg. Psi jest do dupy bo bez myszy nie da się tego używać, imcom się wypieprza, a tkabbera nie zainstalowałem. Pisząc to wprowadziłem się we frustrację więc kończę i włączę sobie jakiegoś skrinsejwera z łąką i kwiatami.

Aha! Wczoraj laweciarz zabrał złoma, odbyło się to na ciemnym parkingu w towarzystwie głupawego parkingowego i jego trzech kolegów o byczych karkach. Lekka makabra. Cieszę się, że urosłem duży.