Wczoraj chłoporolnicy zawojowali wieczór. Najpierw historia ze "Sprawy dla reportera" gdzie chłop wydzierżawił ziemię od Akademii Rolniczej po czym go zalało sześć razy, powódź znaczy się. Po zalaniu, wiadomo, plonów niet, więc i zero kasy, więc nie miał czym płacić za dzierżawę. Co robi Akademia? Uniemożliwia spłatę długów zabierając chłopu inwentarz, lepiej!, zabierają pole, kilkanaście hektarów z dojrzewającą kukurydzą, ale kukurydzy nie biorą jako spłatę, o co to to nie, im to niepotrzebne, ale zaraz, zaraz, nie pozwalają mu nawet na wykarczowanie.
A pani przedstawicielka Akademii tłumaczy to, i to bardzo znamienne, tym że uczelnia jest PAŃSTWOWA!!! A dla mnie PAŃSTWOWY od pozawczoraj oznacza POZBAWIONY ROZUMU.
Druga checa z chłoporolnikami wzięła się z "Ekspresu Reporterów". Pokazano tam panią malarkę, artystkę, której ludzie coraz to podrzucają nowe, bezpańskie teraz, psy i ta pani ma ich obecnie ponad 600 sztuk, a wcale nie ma żadnego schroniska. Zachodzę w głowę jak można być taką idiotką i nie skapować się po 10-tym suczym pomiocie, że się ma ich za dużo. No dobrze, po 25-tym psie powiedzmy dopadłoby mnie myślonko, co będzie dalej i skąd ja żarcie dla tego motłochu wezmę. Ale pani uzbierało się 600! Idiotka, która stała się cierpiętnicą na własne życzenie, bo lubi pieski.
Rozwiązanie mam w tej sytuacji śliczne czyli zabić wszystkie psy. W obecnej sytuacji będzie trochę kichowato bo wyglądać to będzie na psią hekatombę ale kurde, było nie gromadzić ich tyle w jednym miejscu. Zresztą, można zabijać po 10 sztuk dziennie, to w 2 miesiące stadko zniknie i nikt się nie zorientuje, że było. A tak byłoby najlepiej bo przecież jak zwąchają sprawę te debile ze stowrzyszenia "Empatia" to narobią eurozgiełku, że tu się holocaust odbywa. No bo przecież w tym roku oni znowu ratują świąteczne karpie, widziałem w telewizji starego faceta jak całował publicznie karpia w pyszczek, ale ma łeb wyprany, ten facet, a nie karp.
Mordujemy więc te biedne psiaki i jest po kłopocie, lepiej tak niż karmić to całe towarzystwo, tym bardziej że polskich dzieci jakieś 30% głoduje więc chyba lepiej oddać kasę na ludzką istotę niż na psa bezmózgiego. Miałem w życiu 4 psy, a i tak jestem za przywróceniem zawodu rakarza do łask. Niech jeżdżą hyclowskie suki, niech hycle wyłapują czworonogi i je eksterminują bezboleśnie. Taniej i czyściej.
Jezu ale się rozgadałem, to wszystko przez to że kilka dni temu wjechałem wózkiem Dziedzica w psie gówno i jestem z deka cięty na psiarzy. Ale [STRIKEOUT:chuj] z tym. Wracając do meritum...
Po reportażu oczom naszym, Minii i moim, ukazała się pani aktorka w studio, i ze łzami w oczach pożaliła się wymienioną wyżej idiotką-malarką. Współczucie jej było zrozumiałem bo pochwaliła się, że sama ma niezłe stadko bezpańskich psów (następna nawiedzona, [STRIKEOUT:kurcze jej pieczone], i że wie co to znaczy mieszkać na wsi, że ludzie na wsi są bezwzględni (chodzi o to podrzucanie kolejnych czworonogów, nawet przez płot, hop! siup!), i na koniec zgeneralizowała: chłopi to najgorsza klasa społeczna.
Redaktor-prowadzący lekko zdębiał i próbował nieudolnie wykaraskać upośledzoną biedaczkę z wpadki ale wyszło jeszcze gorzej. Śmiechu mieliśmy co niemiara.
Wśród wielkiej różnorodności misteriów japońskich na pewno znaleźć można obrzędy, na których odpowiednik Maryli Rodowicz śpiewa, że "Dziś prawdziwych samurajów już nie ma". Zakłdadać się mogę.
Powróciłem do czytania "Łamaczy kodów", śmigam drugi raz historię kodu PURPLE i depeszy, która nie dotarała do Pearl Harbour na czas. Przeczytałem w e-booku Ignacego Radziejowskiego "Pamiętnik powstańca 1831 roku", luks, fajne, fajne, zacząłem Jasienicy rozważania o wojnie domowej, słabe jakieś, rozwlekłe i ciut bez kierunku, połknałem "Programowanie w języku C" ale nauczyłem się z niego tylko jak robić biblioteki bo reszta na poziomie, który już znam, i liznąłem fragment Biblii, więc wiem, że od Abrahama do Chrystusa jest trzy razy po czternaście pokoleń, ha!
Eh, gdyby ktoś tak podmienił Adamów i zamiast Małysza poleciał Michnik...
Bo Michnik, proszę państwa, znów proponuje abolicję dla morderców i złodziei, tym razem pod hasłem "Polsko-polskie pojednanie" w nawiązaniu do gestu jaki naród polski uczynił wobec Niemców. A to [STRIKEOUT:chomiczysyn]!.