System fuckupowy
Posted on Tue 13 December 2005 in Pamietniczek • 1 min read
Jestem w trakcie obserwacji działania świeżo stworzonego systemu fuckupowego. Dla systemu fuckupowego charakterystyczne jest przerzucenie działań automatycznych na administratora. W systemie fuckupowym, z założenia, nigdy się nie wie, jakie i z którego dnia archiwum się posiada. W systemiem fuckupowym, administrator dowiaduje się o tych dwóch faktach w momencie awarii czyli kiedy jest za późno. System fuckupowy zapewnia znakomity komfort na codzień, gdyż choć trzeba o nim pamiętać to się tego automatycznie nie robi, oraz znakomitą dawkę adrenaliny gdy ktoś o nim przypomina. Kolejną cechą charakterystyczną systemu fuckupowego są dowolne nośniki danych opisane podobnie jak tabletki antykoncepcyjne oraz tzw. peaki czujności, czyli momenty kiedy system działa jak powinien bo administrator miał zły sen albo ma przeczucia.
Nie, nie, nie czekam na cios losu, przynajmniej będę rdiffował na inny dysk.
A skalowanie warstw w GIMP-ie jest wciąż żenująco słabe.