łuki czubaka de

Posted on Wed 12 September 2007 in Uncategorized • 1 min read

Gdybym sobie kupił łuk to w mieście nie miałbym co z nim robić. Na wsi, jak u babci, taki problem nie istniał. Wolności jednak więcej.
Marzy mi się profesjonalna conga. Np. Pearla. Ale to drożyzna jest straszna.
A Dulapa nie oddał mi mojego urodzinowego djembe. Skaza!
UPR z LPR, to jednak prawda. Nie wiem co zrobię. Chyba będzie blamaż.
Sen o WinXP na Macbooku bez udziału CD spełzł był jak najedzona gąsienica z liścia. Nie da się. Pozostaje naprawa gwarancyjna.