krrrrpkrrrri
Posted on Wed 29 November 2006 in Pamietniczek • 1 min read
Kongo. Czytam "Konkwistę" Valdemara Baldheada i mnie rozczarowuje. Zestarzało się toto, może w latach 80-tych, jak wszyscy wślepiali się w Forsytha, McLeana czy Żakremarka, takie pisanie robiło wrażenie ale dziś? Męczące, nie wiem czy przelecę.
Wczoraj był film o diecie Atkinsa, w TVP1. Minia oglądała w związku z czym dyskutowaliśmy wieczorem zawzięcie nt. żarcia optymalnego. Użyłem argumentów z Eskimosami ale nie chodziło o to, żeby wygrywać.
Pojawił się na widoku ciekawy pojazd, będziemy go na dniach oglądać. Jak dobrze pójdzie to na święta jedziemy czymś lepszym.
Dotarły książki z Ebaya, z USA, z wielu miejsc w Stanach. Szybciej niż z Krakowa. Mam wreszcie "Godla, Eshera i Bacha". Jej! Teraz poproszę 2 tygodnie wolnego.