Ek...olodzy
Posted on Sat 12 August 2006 in Pamietniczek • 2 min read
Skwerek Sue Ryder obsiedli ek...olodzy. Opasali większość drzew plastikowymi wstęgami żałobnymi z napisem "Ostatnie pożegnanie", podoczepiali do nich pokolorowane różową farbą szyszki oraz obcięte kwiaty. Naśmiecili. Akcja dotyczyła Rospudy, tylko że ja jeden to wiem (i oni) bo się zapytałem (mijałem dwie ek...olożki idąc z małym na spacer) co to jest. Na żadnym z zawieszonych śmieci nie ma słowa o co chodzi. Gdy wracałem do domu, wiatr, ciekawscy i dzieci porozrzucał ek...ologiczne śmieci po parku. Ciekawe czy rospudziani ek..olodzy przyjdą to pozbierać?
Cała ta akcja z augustowską obwodnicą jakaś chora, bo najgłośniej w niej brzęcza nie ci, których bezpośrednio dotyczy ale ci którzy z uroków Rospudy korzystają od czasu do czasu, w ramach rozrywki. I śmiecą mi pod bokiem w sposób anonimowy, debile. Wygląda na to, że problemem Rospudy tętni nie Augustów ale stolica. Brak zajęć? Tęsknota za byciem w centrum uwagi? Głupota?
I jeszcze mały kamyczek, znaleziony na joggerze mieszkańca Augustowa, ktoś mu się tam wpisał:
Ciekawe, tiry do Augustowa przez inne miejscowości nie przejeżdżają tylko poruszają się w powietrzu, następnie lądują tuż przed Augustowem na drogę i tam tylko pojawia się problem wypromowany aż w Warszawie.Jeżeli Augustów ma mieć obwodnicę to powinni ją mieć również wszystkie miejscowości przy głównych trasach.
Przeczytałem od dechy do dechy dwa blogi: Emsiego i Rudolfa. Jak dla mnie za wiele kombinacji fotograficznych, kompletnie się na tym nie znam i nawet nie chce mi się znać. Trochę kiszka, bo żeby zbudować własną obskurną kamerę muszą jakieś obliczenia porobić i jeszcze wziąć pod uwagę cośtam Rotszylda czy kogoś bo inaczej to mi krzywe fotki wyjdą. U Emsiego wpadłem na diwajs Duffa ale nie dam się wciągnąć. Omijam duuuużym łukiem. Za to chyba, w rewanżu, przeczytam rozdzialik z "Perełek oprorgamowania", może coś zrozumiem? ;-)
Dziś w nocy Perseidy, od 1-ej do 3-ej. Wystawiam łepetynę za balkon, tylko te chmury faken!