Chomik dżungarski

Posted on Wed 05 April 2006 in Pamietniczek • 1 min read

Gazeta Wyborcza ni z tego ni z owego, nagle, nieprzewidzianie, PRZYPADKOWO, odkryła dokumenty czerwonego prosiaczka, generała Kiszczaka, który nakazywał oficerom bezpieki tworzyć sfałszowane relacje oparte na prawdziwych podsłuchach. Dla niezorientowanych czytelników GW zamieszcza poradnik jak odczytać to odkrycie: czy lustracja ma sens w świetle tego odkrycia?
Kto czyta GW i w nią wierzy niech sobie będzie naiwnym idiotą, ja się nie dam.

"Jeszcze możesz sobie... nie wiem..." - podsłuchane wczoraj w tramwaju zdanie. Ludzkie, bardzo ludzkie. Wyrywa się do przodu i wyhamowuje. Fajne.