Viśta

Posted on Sat 14 April 2007 in Pamietniczek • 1 min read

W piśmie "Arts cośtam" jest art. o tym jaka Vista jest gites, a jaki nudny i słaby już Mac OS X. Ciekawe ile Microsoft zapłacił za te kłamstwa. Vistę testowałem chwile ale zdusiły mnie rzygi. Mac OS-a testuję właśnie i czuję się zdrowo. Kto Visty używa, dupa się nazywa!

Tak sobie siedzę na Maczku, pyrgam trochę PHP na konsoli (porobiłem już Backspace i plierki), zgrywam muzykę na wyjazd dla Minii, podglądam prace w PS3, ściągam Joy Division za pomocą Cabosa, eksportuję PNG z Flasha jako zajawki, oglądam PPT w Keynotes, w Camino brauzuję WWW, konwertuję MPC na MP3 drag&dropem... etc. i nic mi się nie zawiesza, działa szybko i jest pięknie. Viśta już by się zapluła jak bokserek na widok jajek ratlerka.

Bill do gazu!