Sprawdzać podkopy pod magazynami i inne nieprawidłowości czyli rycyna

Ukraina, Ukraina! Tu rozgardiasz się zaczyna. Ukraina, Ukraina! (śpiewane na melodię "Chomiczówka" Sydneya Polaka)

Jakbym nie patrzył to czy wynik oglądam "prawdziwy" czy "sfałszowany" i tak widzę, że jest mniej więcej po połowie. No więc, kupa! Z mojego punktu widzenia łatwo opowiedzieć się po stronie Juszczenki, bo pasuje do obrazka. Ale ci, którzy głosowali na tego drugiego, wybrać mogli ze strachu. Ze strachu przed zmianami. Ot, emeryt któremu życia niewiele zostało, zmian mu nie trzeba choć pokrzywą się karmi. Ot, kanalarz, śmieciarz, górnik, tokarz - zarabia niewiele na państwowym wikcie, ale jakoś przędzie, aprozachodni Juszczenko sprywatyzuje zakłady, gospodarkę rynkową wymusi, kto zwolnionego 50-latka do pracy przyjmie?

Gówno o tym wiem, gówno wiem co w głowach się dzieje. "Jak nie wiesz co mówić, to mów niewyraźnie."

Śniło mi się dzisiaj, że Juszczenkę zabił jakiś starszy facet. Został prezydentem, kilka miesięcy podziałał, ale Rosjanie mu nie odpuścili i znaleźli zawziętego starucha z kosą. Nim obudził mnie zegar podali w prasie, że był to zdesperowany, zwolniony z pracy przed emeryturą człowiek. Opozycja nie wykluczyła mordu na zlecenie.

Przypadek z rycyną: ŻYWNOŚÄ† JAKO OBIEKT ATAKU BIOTERRORYSTYCZNEGO