Rybiński pojechał

Posted on Tue 25 July 2006 in Pamietniczek • 1 min read

Zrobiłem dziś klasyczny c|n>k z tym, że kawa była po turecku więc zostały mi smugi na zebach. "A wszystko to bo" popijając mocną i czarną czytałem felieton Macieja Rybińskiego w ostatnim "Wproście". Pozowlę sobie przepisać kawałek końcowy bo zawiera sypmatyczną przyśpiewkę:

W czasie ostatnich działań wojennych jan M. Rokita zacytował, bardzo a propos, perłę poezji tamtych (PRL) czasów: "Co to za szkatułka, wrzucasz Mikołajczyka, wyskakuje Gomułka". No to ja też zacytuję najwyższej klasy strofy, które zawdzięczamy PRL: "Nie rzucim żłobu skąd nasz ród/ Rozkoszne nam pomyje/ My PPR-u wierny lud/ Potężne mamy ryje/ I chcemy Polski aż po Bug/ tak nam dopomóż wróg".

Zostałem jednym z "polskich informatyków", numer wyciął mi Rudolf ale podobno sprawa żyje własnym życiem. Niezłe jaja! Poczułem się młodszy o jakieś 38 lat!