Problem z rana
Posted on Mon 18 July 2005 in Pamietniczek • 3 min read
Pogoda jak przed deszczem, albo jak napisałem w fazie młodzieńczej poezji: jakby za chwilę miały uderzyć bomby.
Czytałem w kiblu "Wedę i żucie" i wyczytałem, że trzeba zweryfikować horoskopy. No bo okazuje się, że w początkach astrologii magowie nie wzięli pod uwagę precesji Ziemi i to rzutuje. :)
Początkiem układu znaków Zodiaku jest moment równonocy czyli początek wiosny. Gdy magia astralna powstawała dzień ten wypadał gdy Słońce znajdowało się na tle gwiazdozbioru Barana. Jednak w wyniku precesji równonoc wychodzi obecnie w znaku Ryb, a w 2600 roku wejdzie w Wodnika. Z tego powodu trzeba sobie poprawić znaki, mi się udało i jak Lwem byłem tak jestem nadal, ale np. Minia stała się z Bliźniaka Bykiem. W dodatku jest jeszcze gwiazdozbiór pominięty przez astrologów - proszę, oto tabelka konwersji (za "WiŻ"):
Znak | Prawdziwy od | do | Astrologiczny od | do |
Ryby | 12 marca | 18 kwietnia | 19 lutego | 20 marca |
Baran | 19 kwietnia | 13 maja | 21 marca | 19 kwietnia |
Byk | 14 maja | 19 czerwca | 20 kwietnia | 20 maja |
Bliźnięta | 20 czerwca | 20 lipca | 21 maja | 20 czerwca |
Rak | 21 lipca | 9 sierpnia | 21 czerwca | 22 lipca |
Lew | 10 sierpnia | 15 września | 23 lipca | 22 sierpnia |
Panna | 16 września | 30 października | 23 sierpnia | 22 września |
Waga | 31 października | 22 listopada | 23 września | 22 listopada |
Skorpion | 23 listopada | 29 listopada | 23 października | 21 listopada |
Wężownik | 30 listopada | 17 grudnia | ||
Strzelec | 18 grudnia | 18 stycznia | 22 listopada | 21 grudnia |
Koziorożec | 19 stycznia | 15 lutego | 22 grudnia | 19 stycznia |
Wodnik | 16 lutego | 11 marca | 20 stycznia | 18 lutego |
Ale taka pomyłka to jeszcze nic. Ugryzło mnie z rana co innego. Nauczyłem się wreszcie, niech żyje błogie lenistwo, jak działa paramter all_squash w NFS-ie i zamapowałem właściwie użytkownika anonimowego. Przy okazji sporo stukałem w klawisze na konsoli i tknął mnie przy tym kompletny brak ergonomii.
No bo proszę bardzo mam komendę następującą:
find . -type d -exec chmod 755 {} \;
po wydaniu której mam ochotę użyć jej ponownie w nieco zmodyfikowanej postaci. Naciskam więc klawisz ze strzałką do góry, po prompcie pojawia się powyższe polecenie i zaczynam je modyfikować by nadać mu postać następującą (kolorem zaznaczyłem co zmieniam):
find . -type f -exec chmod 644 {} \;
naciskam więc klawisz ze strzałką w lewo, dojeżdżam do ostatniego znaku pierwszego modyfikowanego fragmentu (755) i naciskam trzy razy backspace. Uwaga! Cały czas do tego momentu poruszałem się w jednym kierunku, w lewo. Teraz muszę wpisać 644, ale robiąc to przesuwam się w prawo czyli oddalam o trzy znaki od kolejnego fragmentu do modyfikacji. I tracę cenny czas. Gdybym mógł wprowadzać znaki od prawej do lewej, uważając oczywiście by zaczynać od ostaniego znaku, miałoby to więcej sensu.
Hm... zawsze mogę nacisnąć Ctrl+a i jechać z lewej na prawo i używać klawisza Del. Oszczędzam dwa uderzenia. Mogę też, po dojechaniu do 755 użyć Ctrl+w i to też mi da oszczędność dwóch stuknięć. Gdyby jednak shell wykrywał, że
a) korzystam z już wydanego polecenia,
b) jadę kursorem z prawej do lewej,
c) i w związku z tym automagicznie odwracał kolejność wpisywania to
na pewno już po kilku dniach nauczyłyby się tego moje palce i nie robiłbym niepotrzebnych dziesiątków kilometrów. ;-)
Podobna idea przyświecała kiedyś komuś kto napisał prorgam pod konsolę, w którym można było czytać w obie strony, tzn. bez przenoszenia wzroku z końca linijki po prawej z powrotem na lewo. Początek następnej linijki był tam gdzie koniec poprzedniej. Jak znajdę to gówienko to wrzucę na pamiątkę.