Pomiędzy narożnikami
Posted on Mon 05 December 2005 in Pamietniczek • 1 min read
Nie lubię chodzić z rana do nowego mieszkania. Czuję się nieprzynależny, nie należący do żadnego miejsca. Chę już zakochać się w nowym otoczeniu ale nie mogę bo czuję się jak kochanek z dziewczyną w łóżku do którego co chwila zaglądają wścibcy listonosze. Nie mam prywatności. Ktoś mi grzebie po szufladach, a ja nie mogę dać mu po łapach. Przecież nie przegonie tych wszystkich "fachowców" zanim nie skończą tego co zaczęli.
BSD jest piękne.