Podskocz mahometowi leszczu

Posted on Sat 03 February 2007 in Pamietniczek • 2 min read

Na jutjubie można obejrzeć trailer "Clerks 2". Widziałem fragmenty i rozbawił mnie do łez napis, który w wolnym tłumaczeniu znaczy Nie ma dla nas żadnych świętości!. Ha! I chojraki jadą po... chrześcijaństwie. Smith ma jakiś ukryty, na pewno?, kompleksik, skoro tak lubi sobie pojechać po Jezusie. A ja mu na to jego chojrackie zawołanie odpowiadam: Dopierdol mahometowi gnojku cieńki w uszach! Jak nie ma świętości, to nie ma!
Cieszą mnie też recenzje, że nuda, że film do dupy i tak sobie myślę z nadzieją, że ponieważ koleżka się wraz ze mną starzeje, więc i jego dowcip dla nowych pokoleń będzie cieniutki i stąd takie recenzje. Tym samym sam sobie też wystawiam laurkę bo na "Clerksach jedynce" się śmiałem. Potem obejrzałem jeszcze jedną produkcję Smitha, tę w której jest Jezus-Kumpel ale to już były popłuczyny szczyn i mnie tknęło, że chyba się odmóżdżam. No cóż, czasem opamiętanie przychodzi ciut późno ale dobrze, że się zjawia w ogóle.

Jacek Kwieciński zżyma się na rodzime media za to, że pisząc o terrorystach używają zlepki "bojowicy Al-Kaidy". Sprawdziłem w słowniku i moim zdaniem przypieprza się. Bojownik to osoba walcząca w imię jakiejś idei. Krótko, zwięzłowato i pasuje w 100%. Obserwuję, także u siebie, przewrażliwienie. Ja mam wtórne, Kwiecińskiemu się nie dziwię, ma tyle lat, że jak słyszy o bojownikach, np. o wolność i demokrację, to mu pióro leje.

Panmiki coraz więcej mówi ale przestał jeść. Zachowuje się jak dzieci z Superniani. A my próbujemy być cierpliwi.

Wciągnąłem się w Prison Breake'a mimo, że uważam ten serial za sensacyjną odmianę sag brazylijskich. Jest dobrze zmontowany, ba! genialnie, ma niezłą muzę i wciąga tak, że wybaczam mu oczywiste niekonsekwencje i mnóstwo bzdur. Ot, choćby największą, że skazany na czapę pracuje z innymi więźniami, a agenci Secret Service zawsze noszą ciemne okulary.