brak tytułu

Posted on Sun 28 January 2007 in Pamietniczek • 1 min read

Przywróciłem działanie systemu do backupu opratego na rdiff-backupie. I w końcu dodałem do niego backupowanie własnego systemu bo do tej pory szewc bez butów chodził i po padzie dysku szlag trafił mi... co? Skrypty do backupu. Można by się z tego śmiać ale mi jakoś się nie chciało.

Rozbudowałem konfig Ratpoisona o kilka użytecznych klawiszy, podpiąłem pod ScrLocka blokowanie ekranu, itp. kosmetyka. Jest gites.

Pewna marna gazeta informatyczna postanowiła wznowić nam prenumeratę zupełnie bez ostrzeżenie i bez pobierania kasy. Dziwne ale korzystam i siedze cicho. Korzystam ze znudzeniem - straszne gówno.

Do moich ulubionych felietonistów zaliczyłem Jacka Kwiecińskiego z Gazety Polskiej, za połączenie umiarkowania ze zdecydowaniem, za konsekwencję oraz za punkową prawie walkę z ogólnie przyjętymi poglądami (nwet wśród prawicy).
Oznacza to, że mam już dwóch bo jest jeszcze Michalkiewicz, którego widziałem w programie tego łysego no... aha! Pospieszalskiego. Wolę go, Michalkiewicza, czytać niż oglądać. A ten łysy mnie wnerwia bo zupełnie jak Lisio i ten co był chory na raka, narzuca zaproszonym gościom i telewidzom jedyny słuszny ogląd. Tfu! Bryndza!

Kto się boi insourcingu? Nie ja. Dążę. Yo!

Byliśmy z Mikim na sankach, jazda nieziemska. Dziś będzie powtórka.