Pan taksówkarz miły

Posted on Wed 07 June 2006 in Pamietniczek • 1 min read

Jechałem taksówką przed chwilą. Dojeżdżamy na miejsce, a pan taksówkarz odwraca się do mnie i pyta: "To z panem rozmawialiśmy kiedyś o mp3-kach i audiobookach, prawda?". Zdziwiłem się niepomiernie i próbowałem sobie przypomnieć kiedy, co i jak? A taksówkarz dalej podpowiadał - "Tylko wtedy to jechał pan NA D...ka, a nie Z, i jechaliśmy z pod Warszawy".
"Ah, tak!" - olśniło mnie - "i opowiadał pan, że macie w Astercity taki dysk wspólny na którym zachodzi ostra wymiana danych". Wszystko się zgadzało. I wtedy pan taksówkarz wyjął ze schowka pudełko na CD, a z niego jeden krążek i wręczył mi ze słowami: "Szukał pan wtedy tego, to panu nagrałem". Na CD-ku nabazgrane był flamastrem "Szwejk i różne".
Ha! Człowiek kilka miesięcy woził dla mnie CD-ka z czytanymi przez Stuhra "Przygodami wojaka Szwejka". Dla mnie, nie że sobie spalił i miałem szczęście przy okazji. Ale jajca! Dziękuję panie taksówkarzu.