interfejsiasto

Niunia z pracy ma iPoda Shuffle, małe gówienko bez displaya ale z 1GB pamięcią. Nie mogła sobie poradzić z zapełnianiem go muzyką. Używała do tego iTunes, darmowego softu z Apple. Podłączała iPoda, dodawała muzykę ale po ponownym podłączeniu muzyka z iPoda znikała.

Okazało się, że pliki z muzyką znajdowały się na dysku sieciowym, który raz był, a raz nie, podmountowany. A gdy nie był dostępny to iTunes usuwało muzykę z iPoda. Tak już ma.

Wystarczyło włączyć w ustawieniach iTunes by importowane pliki były kopiowane do folderu na lokalnym dysku.

Przy okazji tej zabawy poczytałem o obsłudze Shuffle'a, no bo w końcu brak displaya to poważne wyzwanie w takim urządzonku - to nie czajnik. Okazuje się, że Apple sprytnie wymyśliło, że do obsługi wystarczy 5 przycisków plus dwie diody: bursztynowa i zielona. Spodobał mi się pomysł, że gdy na iPodzie brak plików, a nieświadom tego użytkownik naciśnie przycisk Play to iPod mruga naprzemian oboma diodami - zupełnie jakby sie rozglądał, a potem kręcił główką "Nie ma, nie ma". ;-)