Nomad z otłuszczonym sercem

Posted on Tue 22 January 2008 in Uncategorized • 1 min read

Usłyszałem dziś przy serdelku, że jesteśmy społeczeństwem nomadycznym. Nomad by się uśmiał.
Z tęsknoty za dzikością, bezpieczną, garażową, gryzipiórki zza biurka wymyślili sobie, że jak lecą Eurolotem z Krakowa do Warszawy na spotkanie biznesowe to są nomadami.
To ja też jestem dziki nomad bo grałem w pierwszą część Fallouta.
Buahahahahahaha!
A jak już przy nomadzie jestem to plecak współczesnego nomada powinien zawierać potrzebne rzeczy, takie jak:
Avast! Anti-virus - it's an antivirus duh what can i say.
CCleaner - cleans all useless shit and registry entries from your computar
Firefox - plus add-ons like cookiesafe, adblock+ and shit like that fuck micro$oft fuck tha world
HiJackThis! - a great malware hijacker etc scanner
HostsMan - keeps hosts file updated, helps block ads, hijackers, 3rd party cookies etc
KeePass - keeps my passwords safe and shit
PeerGuardian - hbo dont see im downloading their stuff i guess
ProcessGuard - protects from keyloggers rootkits hooks trojans etc
SnoopFree - see above
Spybot S&D - scans for and blocks spyware and things like that
SpywareBlaster - see above
ZoneAlarm - software firewall ok
Jest to typowy Microsoft Garden of Eden Creation Kit, bez niego ani rusz!!! :))))))
* Punkt siedemnasta, już wstaje zza biurka. nomada figurka. U pasa mi zwisa, coś na kształt kirysa, to nomadyczna komórka. *