No i przegapiłem

Posted on Mon 10 July 2006 in Pamietniczek • 2 min read

W piątek stuknęły 3 latka temu dzienniczkowi oraz minęło 8 lat od śmierci Dana Hildebranda, człowieka, który zaszokował świat dyskietką z QNX-em i sprawił, że Emsi po obejrzeniu QNX-demo-disk rozpadł się na kawałeczki i zaliczył sen na podłodze.

Emsi się ożenił. Sam widziałem. W kościele w którym brali ślub, po raz pierwszy zauważyłem na ścianie, na przeciw ławek dla wiernych, zegar. Zaszokowało mnie to, a jeszcze bardziej gdy Minia stwierdziła, że to normalne i że w każdym kościele tak jest. Eeee tam, nie wierzę. Nie ma zegarków na ścianach w kościołach. W końcu idzie się do świątyni aby oderwać od życia doczesnego, a nie spoglądać na wiszący na ścianie zegar z myślą czy zdąży się jeszcze tu czy tam, albo z błagalną myślą "kiedy nareszcie się to skończy?".
Po weselu, które było spoko, zszedłem do baru, kupić wodę mineralną i napić się kawy. Kawę dostałem gratis i pogadałem z właścicielem, ktory rozwiał moje wątpliwości co do ew. wycieczki na Ukrainę. Stwierdził, że opowieści o napadających na prywatne samochody reketierach to przesada, że może tak było 10 lat temu ale to już przeszłość. "Poza tym" - dodał - "nawet jak ukradną panu samochód to przyjdzie pan do mnie do restauracji, siądzie, napije się kawy i zaraz ktoś zadzwoni, żeby zapłacił pan 1000-2000 złotych i samochód pod nos panu odstawią nienaruszony. A nawet jak pan nie zechce zapłacić to i tak się znajdzie, najwyżej trochę zarysowany. To dzieciaki, a nie mafia, nawet samochodu ukraść nie potrafią bez wybicia szyby." No to mnie pocieszył.

Oktawian zaliczył właśnie 12 dni uptime'u. Wreszcie. Przyczyną poprzednich zwisów były po prostu dyski, z których 2 padły w odstępie kilku dni. Ich prawo - miały po kilka lat.