mikrychooy
Posted on Thu 04 April 2013 in Pamietniczek • 1 min read
Przez całe moje zawodowe życie największych frustracji dostarcza mi styczność, nie chcę użyć słowa "kontakt" jako zbyt intymnego, z tzw. softwarem firmy Microsoft. To najstarszniej śmierdzące gówno jakie powstało na naszej ukochanej planecie.
Jestem święcie przekonany, że jest to dzieło Szatana, bo Bóg nie chce przecież wywoływać tylu złości, utyskiwań i sarkań. Używając tego diabelskiego gówna człowiek wyprowadzany jest z równowagi, zaczyna bezwiednie dokuczać innym, zmienia dobre nawyki na złe.
Okazało się właśnie, że Outlook 2003 nie może używać dla kont IMAP nowego formatu plików PST (tzw. Unicode PST). Używa wyłącznie starych (tzw. ANSI PST), które mają limity: 2GB rozmiaru i 16k emaili. Nie da się! Próbowałem ale nic z tego. Koniec. Kropka.
Znalazłem dyskusję jakiegoś klienta z technicznym Microsoftu, legitymującym się mnóstwem akronimów oznaczających kolejne wtajemniczenia szatańskiej praktyki, i ten Ms-Mag na KONKRETNE pytanie czy Unicode PST jest możliwy dla kont IMAP odpisał, w długim emailu, że jest możliwy dla POP. Fajnie? Logicznie? Co za podłość!
Nie chcę mieć z tym gównem nic do czynienia, a tu moje dziecko uczą w szkole jak się w tym babrać. Muszę wznowić praktykę anielską czyli naukę *niksa. Howgh!