
Żona zostawiła go dla Araba i usunęła ciążę. Pod maską twardziela kryje się romantyk marzący o szczęśliwym małżeństwie, a także niespełniony ojciec. Stąd jego ciepły stosunek do dzieci. Choć nie bez znaczenia jest też kilka lat spędzonych w sierocińcu, skąd zabrała go w 1947 roku babcia, członkini
KPP, która wtedy wróciła zza kręgu polarnego, gdzie rąbała drzewo.