hamstfo
Posted on Sun 28 May 2006 in Pamietniczek • 2 min read
Wpadłem przypadkiem na strony Stanisława Remuszko, dziennikarza, byłego pracownika GW, znanego, lub właśnie nieznanego, autora książki dokumentującej czasy powstawania Gazety. Gross serwisu wypełniają skany dokumentów sądowych ze spraw jakimi Remuszko się zajął.
Na pierwszy rzut oka facet wygląda na niezłego wariata, takiego co to prywatne frustracje postanowił "wypłukiwać" czepiając się sądów. Na pierwszy rzut oka myśli sobie człowiek - "naprawdę nie ma facet co robić, tylko głowę zawracać głupstwami i zajmować czas, którego brak, sądom?".
Tak pomyślałem na początku ale w miarę wyczytywania, mam dziwny pociąg do wariactwa, stwierdziłem że jest odwrotnie. Facet jest zupełnie normalny ale znalazł się w nienormalnym miejscu, a poczucie przyzwoitości nie pozwala mu przechodzić koło nienormalności w spokoju. I w dodatku jeszcze mu się chce.
Dla przykładu: ogląda Remuszko z dziećmi o 17-ej program "Lalamido", a tu Owsiak mówi, że coś go "wkurwia". W normalnym kraju ktoś by ten syf wypikał ale u nas nikomu się nie chce tego robić (czyżby tak dużo trzeba było wypikać?), albo ma po prostu gdzieś bo wie, że nic mu nie grozi. Nie wyobrażam sobie, z tego co czytałem, żeby w Stanach dowolna telewizja, poza specjalnym programem w kablówce, mogła puścić coś takiego. U nas, telewizja publiczna, może.
Mnie to ani ziębi ani grzeje, bo mam już złamany kręgosłup, poza tym mój język to śmietnik, którym czasem po prostu rzygam, aż wstyd. (Jakbym się wcielił w pijaczka-Polaczka, który się schlał i namolnie powtarza napotkanej osobie, że jest pijakiem, nic nie wartym, ale osoba jest OK i żeby pamiętała, żeby tak nie robiła.) Tak już mam, przynajmniej jestem szczery.
No więc Remuszko źle trafił. W normalnym kraju nie musiałby pisać swoich pozwów i zawracać głowy, ale mieszka w Polsce, i prędzej czy później będzie uznany za pieniacza, wariata i zwolennika spiskowych teorii. Unieszkodliwi go nasza codzienna nienormalność, którą uznajemy już za zupełnie znośny świat.