hakin' run

Posted on Tue 30 May 2006 in Pamietniczek • 2 min read

Zapodałem na noc upgrade IRIX-a. A na Ebayu wariaci wywindowali cenę ze komplet MIPSPro z 9 do ponad 50 dolarów, i już nie stać mnie. Żal, zgroza, skonfundowanie.

Emsi się zrehabilitował i zrobił parę fotek w sklepie meblowym. Pokazał mi co to są nef-y, czyli fotki z Nikona w rawformacie. Ma taki aparat, że zazdrość dupsko ściska. A ja nawet nie mam kasy na wywołanie własnych dupereli z Minoxa.
Fotki mam obrobić ale czasu chwilowo brak, i tak spóźniam się z jedną rzeczą z którą nie podołam bo jest JavaScript - najgorsze gówno obok PDF-a i Microsoftu na świecie. ;-)
Poza tym Emsi opowiedział mi o głodowej śmierci Goedla, a ja mu o siedmiu pryncypiach Lispa.

Mam zamiar poszukać opisów beretek. Bo dowiedziałem się dziś, jak wygląda ta od VM - jest czarno-niebieska. A przecież wstyd nie wiedzieć. Podobnie jak nie znać stopni wojskowych. I policyjnych.

Dyzio znalazł moda do Painkillera, dającego szereg pięknych funkcjonalności. Między innymi skokowe spowalnianie świata. Można niezłe smaczki wyczaić - nie tylko samochody marki Skoda na polskich numerach ale i napisy na czołgach "Stój Halina" (jeśli wiesz o co mi chodzi).

Marcin opowiedział historię z sąsiadką, która się dopiero co wprowadziła i zrobiła taką imprezę, że dostała mandat od policji. Ciekawostką jest fakt, że Marcin został zmieszany z błotem, bo chciał spać o 2 w nocy, grożono mu nalotem na chatę, a powyższe wykrzykiwał jakiś młody prawnik. W ogóle, cała impreza była obstawiona nie przez drecholi ale intelygentnych, młodych, aktywnych. I schlanych do nieprzytomności. Inwektywy leciały w obecności policjantów, więc chyba jest podstawa, żeby prawnika udupić. Ja bym to zrobił, gnojkowi.