głupi żydek
Posted on Sat 16 April 2005 in Pamietniczek • 2 min read
Jak z wielkiego reżysera zrobić głupiego żydka? Nakręcić piękny film pt. "Pianista" i wsadzić do niego jedną durną scenę. Kto oglądał to wie.
A kto nie, ten może przeczytać na pl.sci.historia (fragment):
*
Pierwsza scena zmodyfikowana przez Polańskiego to ta, gdy Szpilman pierwszy raz wychodzi z getta na zewnątrz po ponad 2 latach - z ekipą do pracy i oglądają sceny z "polskiej" Warszawy, koło hal Mirowskich. W książce widzą zamknięte hale, obok trochę ludzi sprzedających z koszy jakąś żywność, owoce, warzywa.
Ale pojawiaja się Niemcy (ciężarówka policyjna) i przerażeni Polacy chwytają zawartość swoich ministoisk i uciekają w popłochu gdzie sią da. Autor opisał więc, że Polacy także doświadczali terroru Niemców, nie tylko Żydzi: "Na całym placu zapanowały zgiełk i nie dający się opisać chaos. Czyli i tu nie wszystko było w porządku" - "Pianista", str. 104.
W filmie Polańskiego wygłodzeni Żydzi oglądają liczne stragany, dobrze odżywionych, bogato ubranych ludzi, świeci słońce (to jedno się zgadza - Szpilman napisał "ostre światło słoneczne") itp. Żadni Niemcy, przed którymi uciekają w panice wszyscy Polacy, w filmie się nie pojawiają.
Z tego, co przekazał Szpilman, wynika że i Żydzi i Polacy byli prześladowani, natomiast Polański zrobił porównanie, jak to nieszczęśni
Żydzi giną w getcie, a poza nim Polacy żyją sobie w spokoju i dobrobycie, pełno jedzenia; stare powielane antypolskie kłamstwo. Ilości żywności wyłożone na filmowych straganach nie dałyby się zwinąć do ucieczki jednej, czy choćby 2 osobom.
Aha, i chleb, w dużych ilościach wyłożonych na straganie na filmie Polańskiego jest biały. Kto zna historię GG wie, że handlowanie białym pieczywem było dla Polaków zakazane; kara śmierci albo w praktyce wysłanie do obozu. Któż by sobie z Polaków pozwolił w centrum Warszawy na wyłożenie sterty białego pieczywa, prowokując Niemców albo szpicli gestapo?
*