Edgar Lautrec

Posted on Wed 01 December 2004 in Pamietniczek • 1 min read

W niedzielę z nudów D. namówiła mnie na malowanie. Olej. A ja nigdy w życiu olejem nie malowałem. No, raz płot na działce.
Pomyślałem, że kopia czegoś będzie dobra na początek, a D. na to że skoro raz zrobiłem kopię obrazu, noooo, takiego z panną co się przebiera, to to będzie właśnie to dobre.
I zacząłem szukać Googlem obrazów Egdara Degas i za cholerę nie mogłem odnaleźć tego właściwego. Aż powiedziałem D., że jakimś cudem wybrałem sobie jakiś mało osiągalny obraz Degasa. Na co D. spytała: "A to nie Lautrec?"
To była Toaleta, Henri de Toulouse-Lautrec.