Wczorajsza noc jak w brzuchu

Posted on Fri 29 July 2005 in Pamietniczek • 1 min read

Wczorajsza noc jak w brzuchu wieloryba. Ciepło, mokro, ciemno i odgłosy burzy jak niestrawność fiszbinów. Najpierw słodkie zapasy, potem niespokojny sen, upierdoliła mnie komarzyca, aż w końcu mikro-nawałnica. Minia zatrzasnęła mnie na balkonie, zła, że filmuję jakieś bzdury. A ja chciałem mieć film jak się zbliża deszcz, jak szum wody narasta, jak zbliża się niczym obce wojsko do schowanych w piwnicy rodzin. Jest taki kawałek Aya RL z czerwonej płyty w którym narasta dźwięk zanim się muza na dobre zacznie, zbliżający sie łomot. Ten kawałek pod to pasuje.
p.s. No jak jest "szyba" po rosyjsku, ę?