Salceson cannot
Posted on Fri 20 May 2005 in Pamietniczek • 2 min read
A tak w ramach przypomnienia - możecie podać jak nazywacie hosty u siebie (houm/łerk)? Przyszło mi do głowy, bo u mnie dzisiaj doszła "lodziara" :-)
W sumie mam:
bocian
kofa
lodziara
End ju gajsi? :-)
U mnie w domu:
wienia
ota
loox
łork:
gustlik -+
anton +- moje
bester |
hrabal _+
cvs
mail
gw2
superfrog
g-point
bunia
perun
i...
imionami poszczególnych ludzi
Ostatni był sen (jedna setna yen-a). Potem byly juushichi, juuhachi, juuroku, jukyuu i nijuu (czyli odpowiednio 16, 17, 18, 19 i 20 po japońsku).
Teraz są hosty w stylu dzyngiel, wihajster, bobek itp.
U mnie laptop nazywa się "kotlet". Wczesniej w altkomie miałem "mleko". Serwery u klientów ze względów porządkowych mają nazwy typu "war-mail", "prague-mail" itp. Kiedyś nazwałem firewalla "klawisz" ale się klient na mnie dziwnie patrzył, więc zmieniłem.
Kolega ponazywał kiedyś komputery w labolatorium do kursów nazwami "mięsnymi" i było tak, że jakiś kursant mówi, że się nie może połączyć, a kolega pyta: "Jaki Pan ma komunikat?", a na to facet: "salceson cannot connect to kaszanka".
ja nazywałem hosty w zależności od sytuacji aktualnie panującej, więc jest:
- headcount (jak nas wyjebywali z AjTi)
- inny (to indy, jest inny bo niebieski)
- sincero (postać z komiksu Moebiusa, który sobie kiedyś przypomniałem)
- melassa (jak zdarłem Kazika napsterem (!) i słuchałem na okrągło)
- bigmama (to stacja HP, waży z 30 kg, miałem ją jako bagaż podręczny w samolocie, ale to inna historia)
- harem (router, który miał stanąć u Stefana - Stefan nazywa swoje hosty żeńskimi imionami, więc harem miał spajać wszystkie w jedną całość.. stanął w końcu u mnie ale nazwa została)
potem przejąłem nazewnictwo od Stefana, czyli żeńskie imiona:
- zofia pecet
- lucille pecet
- loulou laptok (też pecet)
- gwendolyn router
i jeszcze ipaq, nazywa się PocketPC :)
No to ja też się dorzucę z genezą:
- sajgon - bo był z nim straszny sajgon jak go stawialiśmy
- q2dm1 - to była kiedyś quepassa, potem q2, nie musze pisać skąd nazwa ;)
- balagan - bo to taki bałagan miał być dla urafa
- grabarz - już go pogrzebałem ale do niedawna jeszcze żył i nawet raz mi zmartwychwstał, jak niechcący zbootował mi się system z nie tego dysku co powinien, a tam właśnie był grabarz (pwnie go jeszcze pamiętacie).
- stefan-dzekson - to jest winda, testuję na niej różne gierki; bez specjalnego powodu, ale starałem się, żeby nazwa była maksymalnie chujowa
- prymus - na moim biurku stał przez wiele lat (obecnie leży obok) papier toaletowy marki prymus, jak trzeba było wymyślić hostname na www.xxxxx.pl to on własnie posłużył za natchnienie.
- chaos - jak graliśmy w MU to tam wypadaly CHAOS-y a pozatym czytałem książkę o fraktalach i ona miala w nazwie chaos.