Powrót na Ziemię
Posted on Mon 27 March 2006 in Pamietniczek • 1 min read
Oglądanie "Kuba W. szoł" przyprawia mnie czasem o zawrót głowy. Pajacem Wojewódzki jest doskonałym i śmieję się na głos z niektórych jego wygłupów, ale w kwestii polityki to niekwestionowany (przeze mnie) lider mega-debili. Wczoraj potknałem się umysłowo o jego, lub jego gościa którym był Muniek Staszczyk, stwierdzenie, że Polską "rządzi mniejszość", która narzuca większości swój moralny ogląd świata. Chodziło o elektorat, który wybrał PiS w ostatnich wyborach.
Jeśli zdanie drugie jest przypadkiem tym prawdziwym to nie zmienia faktu, że "większość" Polaków ma w dupie kto nimi rządzi, nie jest więc to ten trzymany przez bliźniaków za pysk biedny, polski naród. Wcielić się w rolę obojętnego ludu jest mi łatwo ponieważ przez lat kilkadziesiąt doń należałem, wiem zatem że ucisk nie zależy ani do opcji politycznej, ani od przychylności mediów. Dla politycznego, obojętnego muła (jakim byłem) każda władza jest zła bo jest władzą, i choć muł nie ma żadnego prawa do krytyki, bo sam sobie odciął język nie idąc na wybory, gardłuje na władzę bardzo chętnie.
Wojewódzki poniekąd ma zatem rację, że "większością" rządzi "mniejszość". I bardzo dobrze.