Mord na flashowcu - część enta

Posted on Tue 05 December 2006 in Pamietniczek • 1 min read

Zdusiłbym gołymi rękami i splunął na zewłok! Flashowcowi, którego "projekt" przyszło mi przerabiać na HTML + obrazki. Ponazywał obiekty obrazowo "xs" albo "xs2" albo "bar001", dopiero po nazwach instancji doszedłem co jest co. Layery też mają genialne nazwy - sierota chińska pozostawiła "Layer2" i "Layer 42" itd. ActionScript to błaganie o kulę w łeb. Tragedia! Nigdy ale przenigdy nie wezmę się już więcej za przeróbki Flasha!