Miałem ale zapomniałem

Posted on Mon 09 February 2009 in Uncategorized • 1 min read

Miałem dużo do zapisania ale padł fubar albo zapomniałem.
Słucham Hurtu i młodnieję, fajnie chłopaki grają: "Ja nie wierzę w żadne czary-mary!".
Spróbuję namówić Minię na wyjazd w kwietniu na Białoruś. Zamiast Norwegii. To ma sens wbrew pozorom. Coś jakby zamienić wyczesane Najki na bose stopy na pięknej łące.
Rośnie pomysł na scenariusz, którego nikt nigdy nie sfilmuje bo nic w nim czerwonego nie ma. W tylnej kieszeni spodni (właśnie wyjąłem) fragment gazety, dostałem od teścia - nie czytał, dał mi bo to o dzieciach w przedszkolach: Przedszkola wolne od przemocy.
Chodzi o to, żeby chłopaki bawili lalki, a dziewczynki napierdalały z młotkami w rękach. Odwrócenie, chłam, debilizm. Dorośli-dzieciaki, dzieciaki-potwory.
Wymyśliłem sobie scenę w której chinole napadają na Polskę ale bronić jej nie ma kto bo kolesie są na spacerach z wózkami i czoła armii państwa środka stawiają hordy rozjuszonych kobiet w garsonkach z komórkami w rękach - bo przecież nie ma pozwoleń na broń. POZWOLEŃ! Kurwa! co to za wolność w której ktoś mi na coś POZWALA!?