Knockout

Posted on Tue 03 May 2005 in Pamietniczek • 1 min read

1 maja 2005 roku o godzinie 3 nad ranem, przez knockout - co widzę na załączonym osobiście zdjęciu - wygrał z przeciwnościami Mikołaj Jerzy.
image1
Zawodnicy, co również widać, dali z siebie wszystko.
A na serio: drogi pamiętniczku, długo nic nie pisałem bo byłem zajęty narodzinami mojego syna. Teraz spróbuję coś o tym napisać ale nieadekwatność łacińskiego alfabetu w tej sytuacji, nie wróży dobrze. To było tak, że ogółem "zaliczyłem" trzy porody. Dwa nie moje. ;-)
W celu zwiększenia napięcia napiszę o trzecim, czyli ostatnim, bo pierwszy był "nie mój", drugi mój, a trzeci to była babka, która wyszła na zakupy z matką i ją złapało podczas... Do szpitala trafiła z pełnym rozwarciem (nie mam zamiaru tłumaczyć tutaj terminów, wszystko w swoim czasie). Rodziła jakieś 5 minut. Pod koniec dwa razy chlupnęło i za chwilę usłyszałem krzyk dzieciaczka.
W trakcie pisania stwierdziłem, że nie opiszę mojego porodu bo nie mam ochoty żeby ktoś to czytał, poza tym rozpiera mnie nowe uczucie, którego nie umiem przetłumaczyć na słowa, żeby nie wyszło że się śmiałem z młodych ojców, a sam... Ech! Aliena vítia in óculis habemus, a tergo nostra sunt.
Na pamiątkę: obecnie najświeższe są Athlony 64-bitowe, a niezłym hitem 2004 był HalfLife2 z genialną fizyką. Sprawdź to!