HTML w emailu

Posted on Fri 23 November 2007 in Uncategorized • 1 min read

Brauzując Internet w poszukiwaniu informacji nt. IMAPa, maildirów, itp. historii natrafiłem na opinię, że email w HTML-u jest OK.
W pierwszej chwili mną trząchnęło ale, bez wgłębiania się w uzasadnienie, zacząłem się nad tym zastanawiać i dotarło do mnie, że przyczyną dla której nie lubię emaili w HTML-u nie jest wcale sam HTML!
Gdyby Pine z difoltu przezroczyście obsługiwał HTML nie było by tematu. W ogóle bym się tym nie przejmował, raz miałbym coś "czystym" tekstem - z pliterkami lub w ASCII, a raz w HTML-u. Pine by mi to renderował jak trzeba i po krzyku.
Ale Pine tego nie robi! I w tym cała rzecz.
Bo przecież pisząc emaile od czasu do czasu używam czegoś co można by nazwać tagami. _Podkreślam_ niektóre sentencje, czasem (rzadko) coś *bolduję*, itp. W przypadku niektórych treści HTML wręcz bym zalecał. Np. tabele i listy.
Zresztą, skoro HTML jest taki zły to po kiego obłsuga URL-i w Pinie?
Można się sprzeczać nt. ulubionego argumentu przeciwników HTML-a w listach, że jest to nadużywanie pasma, ale mi wcale nie chodzi i zamieszczanie obrazków! Przecież tego typu funkcjonalność można po prostu wyłączyć i po krzyku.